Strażnicy Ithilien
Forum klanu
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Strażnicy Ithilien Strona Główna
->
Biuro Dyplomaty
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Konstytucja klanu
Ogłoszenia
Uwagi na temat klanu i forum
Zamek
----------------
Główna brama
Biuro Dyplomaty
Sąd
Wieża
Sala Obrad
Zamknięta Komnata
Miasto
----------------
Kroniki Strażników
Karczma
Hyde Park
Rynek
Przewodnik
Opuszczona polana
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Ignis
Wysłany: Pią 15:21, 24 Lip 2009
Temat postu:
*Ignis w milczeniu podał rękę i mocno ją uścisnął*
Kalev_Ylipulli
Wysłany: Pią 14:43, 24 Lip 2009
Temat postu:
Rozumiem
*odparł Kalev*
Właściwie to chyba wszystko o tobie wiemy już. Przynajmniej na razie tyle nam potrzeba. Witaj w naszych szeregach
*podał mu rękę*
Ignis
Wysłany: Pon 13:29, 20 Lip 2009
Temat postu:
- Niebezpieczeństwa zawsze będą , panie . Walczę bo tylko to umiem , oprócz siły oręża prawie nic nie mogę zaoferować Strażnikom . -
*Rozejrzał się po słuchaczach*
- Nie oznacza to że zarabiam tylko brutalną siłą , mam skromną plantację pasiek w Lothlorien . Czy wydaje mi się że Ithilien jest spokojnym miejscem ? -
*Zaśmiał się niewesoło*
- Nie . Ithilien nie jest spokojnym miejscem , zawsze znajdzie się ktoś kto zagrozi tym ziemiom i zawsze będzie z kim walczyć . A i owszem nie jestem w Armii , odszedłem . Co jeszcze chcecie wiedzieć ? Czy szukam tu zysku ? Szukam sławy jak długie są drogi tego świata . -
[To jest tylko fabularnie , nie byłem w armii ]
Kalev_Ylipulli
Wysłany: Pon 13:05, 20 Lip 2009
Temat postu:
*głos zabrał Kalev*
Wojowanie dalej dla ciebie stanowi sens życia, ale już nie dla zysku tylko w imię wyższych celów? Wydaje mi się, że Ithilien jest dobrym miejscem dla ciebie, gdzie nie brakuje zagrożeń. Z czego się teraz utrzymujesz? A armii chyba już nie jesteś...
*zamilkł i czekał na reakcje rozmówcy*
Ignis
Wysłany: Nie 12:40, 19 Lip 2009
Temat postu:
*Po tych wszystkich słowach , jak gdyby zamilkł . Wzrok miał lekko niewyraźny , a już w tedy ton głosu się zmienił . Przed wypowiedzią głos miał jak zawsze niezbyt głośny , ale wyraźny . Teraz nieznacznie , prawie niezauważalnie cichł*
Ignis
Wysłany: Sob 20:26, 18 Lip 2009
Temat postu:
*Przybysz jednym ruchem ręki zdjął kaptur , ukazując swoje oblicze . Czarne długie włosy wyłoniły , się najpierw a następnie czarne przenikliwe oczy . Patrząc nieznajomemu w oczy ukłonił się* -
Witaj , Mardil . Nazywam się Ignis , syn Elrahira i Adeli . Moje życie jest długie i zawiłe , może byśmy usiedli ? -
*Nie czekając na odpowiedź usiadł na krześle i odczekał dłuższą chwilę zbierając myśli*
. - Jak już mówiłem jestem synem niejakiego Elrahira , jednego z wiernych żołnierzy Gondoru . Nie pochodzę z okolic pięknego Ithilien . Urodziłem się w Białym Mieście , jako sierota , ojciec zginął w bitwie przed narodzinami , a matka umarła po porodzie . -
*Zaśmiał się gorzko z jakiegoś powodu*
- Miałem tylko ich , nie istniała dla mnie żadna rodzina . Przygarnął mnie Danelin , bliski przyjaciel i świadek śmierci ojca . Był dla mnie jak ojciec , ale umarł . Po jego śmierci zaciągnąłem się do Armii Gondoru , służyłem , wędrowałem , walczyłem kilka ładnych lat . A teraz jestem tutaj ... Czemu ? -
*Spojrzał na słuchacza , sprawdzając czy raczy go uwagą*
- Czemu ? Wojaczka nie ma sensu , walczyłem dla pożywienia i kilku monet . Chcę żeby moje życie miało sens , żebym miał za co walczyć . To już wszystko , w tych kilku zdaniach opisałem całe swoje krótkie życie -
Mardil(Amrod)
Wysłany: Pią 17:49, 17 Lip 2009
Temat postu:
W pewnym momencie z jednego z kątów sali,który był pogrążony wówczas w mroku,wyszedł rosły mężczyzna.
-Obserwuję cię od dłuższego czasu.
Powiedział powoli.
-I doszedłem do wniosku że nie należysz do tych,którzy całe życie się śpieszą.
Podszedł do przybysza i rzekł:
-Zwę się Mardil.Skoro tu przybyłeś to zapewne tylko w jednej sprawie.Jeśli na prawdę chcesz zasilić nasze szeregi to rad byłbym,gdybyś powiedział mi coś o sobie.
Tu zrobił przerwę a po chwili zaczął znowu.
-Nie musisz się wcale śpieszyć,ale postaraj się uwzględnić to co najważniejsze.
Ignis
Wysłany: Pią 10:37, 17 Lip 2009
Temat postu: Ignis , syn Elrahira i Adeli
*Drzwi biura otworzyły się ukazując wysoką postać w kapturze . Nie spiesząc się zamknęła drzwi , a następnie zaczęła wertować pomieszczenie w poszukiwaniu oznak życia*
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin