Strażnicy Ithilien

Porus · Wysłany: Czw 22:48, 19 Mar 2009 Temat postu: Odchodzę

Każdy kto potrafi czytać wie na wstępie że chodzi o opuszczenie klanu przez moją osobę.Spowodowane jest to głównie tym że nie widzę dalszego sensu odbywania służby w (sory za stwierdzenie ale inaczej nie można tego opisać)
rozpadającej się melinie z kłócącymi się pracownikami.Nie będę się za bardzo rozpisywać więc chce tylko podziękować wszystkim klanowiczą za to że w moim dosyć krótkim pobycie w Strażnikach urozmaicali mi bru.Życzę powodzenia wszystkim.

Anarie V. Giliath · Wysłany: Czw 23:15, 19 Mar 2009 Temat postu:

No cóż. Szanuję Twoją decyzję, Porusie, ale uważam, że to błąd wycofywać się w tej chwili. W końcu ilu jest członków klanu? A ilu z nich jest aktywnych? Twoje odejście osłabia klan jeszcze bardziej. Szkoda, naprawdę. Ale, jak już mówiłam, szanuję Twoją decyzję. Tylko będzie mi cię brakowało w klanie. Tego możesz być pewien. Bywaj zatem i powodzenia!

Nefarius Galthorne · Wysłany: Pią 13:59, 20 Mar 2009 Temat postu:

Fakt faktem jest, że w tej chwili nie ma to żadnego, ale żadnego "prócz UM" klanu, który był w pełni aktywny w swoim wewnątrz klanowym życiu, ale to nie znaczy że i my mamy się z tym poziomem równać.

Nie będę słodził, nie będzie mi Ciebie tu brakowało, jestem nieczuły, i nie mam uczuć.

Obiektywnie rzecz biorąc, jako jeden z niewielu w tym klanie, zachowałeś pewną trzeźwość umysłu, a Twoje rady, (chodź rzadkie) zwykle były trafne, i mogły by rozwiązać problem, gdyby nie to, że niestety nie miałeś siły przebicia, która dała by znak, że mają się do tego co mówisz zastosować bez gadania i już.

Na Elbereth veria le naa belegoht, tenna' ento lye omenta! ^^

Parson · Wysłany: Pią 23:11, 20 Mar 2009 Temat postu:

No to narazie, trzymaj się na nowej drodze życia, nigdy do ciebie nic nie miałem choć wiem że ty do mnie tak Wink

Mirwen Badges · Wysłany: Czw 19:45, 26 Mar 2009 Temat postu:

Podepnę się do tego tematu bo zakładanie nowego nie ma sensu.
Byłam w tym klanie dość krótko jednak czas najwyższy powiedzieć sayonara.

Anarie V. Giliath

Niestety ina mnie przyszła pora. Mam oecnie bardzo poważne problemy w rodzinie i kompletnie nie mam czasu, by zajmować się grą itp. Więc... żegnajcie wszyscy. Szkoda, że nie mogłam zostać dłużej.

Parson

no to na razie trzymaj się zdrów