Strażnicy Ithilien

Qain

Po długiej rozmowie ze strażnikiem , i podróży do Biura Dyplomaty z niewielką pomocą Strażnika. Wchodząc do Biura Dyplomaty widzisz tam stojącego Dyplomatę podchodzisz bliżej niego po czym dodajesz słowa , które same przychodzą Ci do głowy:Witaj dyplomato przybywam tutaj by dołączyć do Strażników Ithilien. Ma godność to Tarnaus Hezriss.Wyjął pergamin z podpasa , który wziął ze sobą usiadł na krześle i zabrał sie do pisania podania.

Tarnaus jego historia dotychczasowo opisywana jego przyszłość , Tarnaus miał wiele przygód urodził się w Minas Tirith podobnie i tam mieszka. Jego rodzice , jego ojciec jest wojem trenował Tarnausa by mógł się bronić przed niebezpieczeństwami czekającymi go w lesie lub w innych miejscach. Matka zawsze przygotowywała im pyszną wieczerzę gdy wracali pod wieczór bardzo zmęczeni na kolację. Tarnaus gdy już trochę dorósł wyruszył na swe pierwsze polowanie , gdy walczył na swym polowaniu jeden z Orków zadrapał go miał on groźną ranę , która dosyć szybko się rozprzestrzeniała , mogło grozić to ucięciem nogi , ale Tarnaus się nie poddał pobiegł szybko do swego domu by jego matka opatrzyła mu krwistą ranę. Miał on dużo szczęścia zagrażało mu nawet utratę życia , ale jego doświadczona matka uratowała go. Ta przygoda mocno wstrząsnęła Tarnausa. Teraz Tarnaus zwany jako Pochłonięty walczy dalej by stać się najlepszym wojem.

Tarnaus jest pół na pół w swym charakterze. Jest bardzo szybki i zręczny. Chce zdobywać nowe doświadczenie. Ceni sobie ludzi , trudno na to odpowiedzieć , którzy są na pół szaleni , takich z którymi można porozmawiać którzy go czegoś nauczą. Nie lubi ludzi za bardzo wulgarnych choć nie ukrywa on , że używa też nieco wulgaryzmu nie lubi ludzi którzy się do niego przyczepiają.

Walczy on bronią białą. Jest wojownikiem stał się nim gdy trochę dorósł jego Ojciec mu w tym pomógł. Utrzymuje się z pasiek , zarabia w mieście walczy też na arenie lub chodzi często na łowiska , z tych właśnie prac Tarnaus ma pieniądze , ale musiał się też nauczyć jak to robnić.

Dlaczego wasz klan?Bo jesteście walecznym klanem , i chcę razem z wami zdobywać nowe doświadczenie , i uczyć się od was , chcę też bardziej wgłębić się jeszcze bardziej w Bruinene , chcę wam pomóc. Mam nadzieję że mi w tym pomożecie.

Czego ja oczekuje od waszego klanu?Klimatyczności , zapoznania się , małej pomocy , pomocy w rozwijaniu mej postaci.

Co ja mogę zaoferować dla waszego klanu?Pomocy , brak używania wulgaryzmów , postaram się odpowiedzieć na każde podanie które mi zadacie o ile będę mniał na tyle wiedzy , klimatyczność , zawsze mogę komuś sprzedać lub dać ekwipunek kawę , miód , miedź lub inne rzeczy.

Qain

[Przepraszam , że pytam , ale kto to jest?]

Nero

[nie wiem ale tacy jak on nie mają czego tu szukać]

Drael_

[ troche chaotyczne te podanie. Przydałoby się popracować nad składnią. Poza tym podanie jest dobre

No i co to imbecyl nawala nam tutaj. Pewnie Turgot zdrajca pieprzony ]

Nefarius Galthorne

[Turgot ma bana na IP, chyba że ma zmienne Smile

A nie przejmujcie się, to nie świadczy o naszym poziozmie tylko o poziomie tego kto to pisał Smile

Tamte dwa posty kasuje, a fabularnie rozpatrze za troche.]

Kalev_Ylipulli

Podanie zawiera w sobie to co najważniejsze ale dziwnie jest napisane. Chciałbym się zapytać jakie były twoje dalsze dzieje po tym jak udało ci się wyzdrowieć? Gdzie się szkoliłeś, czym się zajmowałeś?

[ to wygląda jakby było tłumaczone z węgierskiego a następnie z albańskiego, dziwna konstrukcja składniowa. Co było napisane w tych dwóch pierwszych postach które skasowaliście? ]

Qain

Kalev to tak: Wyzdrowieć musiałem dosyć długo. Ma początku nie mogłem chodzić. Matka mnie uzdrowiła ziołami , gdy wyzdrowiałem uczyłem się walczyć w Białej Akademii , uczyłem się zarabiać na pasieki , łowiska. Później przeniosłem się to Lothlorien , ale tam mi się nie powodziło , byłem w jednym z klanów niestety on już nie istnieje tam ale mi się nie powiodło. Wróciłem spowrotem to Minas Tirith i tam dowiedziałem się o Strażnikach Ithilien. Zainteresowało mnie to. Postanowiłem do was dołączyć , i zdobywać nowe doświadczenie razem z wami.

Itilion B.Y · Gość

Podanie... zawiera chyba wszystko co potrzeba, choć dość pisane w osobie trzeciej w niektórych momentach. Nie jest ujednolicone, choć w sumie poprawnie napisane.

Nero, nie osądzaj go po wyglądzie... bo o to chyba chodzi.

Kalev_Ylipulli

Pierwszą cześć chyba spełniłeś. Teraz musisz się zapoznać z naszym klanem, jego konstytucją, sprawami które się w nim toczą.

[ zacznij się wypowiadać w paru tematach i udzielać się na forum, za 3-5 dni powinniśmy cię przyjąć, avatar na bruinenie jest w porządku więc nie ma się czego czepiać ]

Qain

Dobrze zapoznam się z Konstytucja i będę udzielał się na forum.

Dante

według mnie takze powinien do nas dołączyc... jestem na tak

Nero

*krasnolud stający przy filarze w sali odparł* Ja również na tak.

Drael_

T
A
K

Kalev_Ylipulli

Ja muszę się jeszcze przyjrzeć kandydatowi ale generalnie jestem raczej na tak.

Samwise Overhill (Sack)