Strażnicy Ithilien

Niara Arith Yávëtil

no to się nie dziwię że ich tak dobrze znasz xD

Bez emotek w karczmie, karczma to klimatyczny dział. edit by: Nef

Dostajesz już ostrzeżenie ode mnie, ponieważ używasz emotikonek w miejscach gdzie obowiązuję klimat [Karczma, i na forum w wieża w temacie "Coś fajnego czyli..."] Nathaniel

Asaret

-najchętniej bym sam to zrobił w stosunku do okrętu Kevana...ale takich wrogów lepiej nie mieć-powiedział wypijając do końca piwo z kufla.

Anouh Xiniste

Dobrze mówisz Narniru lepiej, lepiej*pijąc parę łyków piwa*Pyszne, jak zawsze zresztą. A co tam u ciebie ciekawego słychać*spytał*

Méxiall

- Ja tam raczej pojadę, bo może oni wiedzą coś o mojej rodzinie. - Powiedział cicho i wyszedł powoli z karczmy.

Berethor Dunharrow

Przysłuchujący się rozmowie małżeństwa człowiek, powiedział:
- No cóż nie są oni "aniołkami", ale walczą oni z Nightwolfem a to jest najważniejsze!
Po wypowiedzeniu tych słów łyknął ze swojego kufla małe co nie co.

Saahra

- tak, teraz czas szukania sprzymierzeńców nadszedł, a nie rozdrapywania starych ran.. *powiedział i wypiła łyk wina*

Nefarius Galthorne

Méxiall, poczekaj, wyśle z tobą kilku strażmników, ułatwi Ci to podróż.
*zakrzyknął na kilku strażników którzy byli za kraczmą i rzekł do Mexialla*
Oni będą Ci towarzszyc, kiedy masz zamiar wyruszyc? *spytał się małego*

Asaret

-to prawda...w tych czasach jedynie sprzymierzeńcy pomogą..nikt inny-powiedział odstwaiając kufel na stół.Rozsiadł sie wygodniej w krześle.-Jakiegos porządnego grajka przydałoby się tu sprowadzić..-powiedział lekko sie smiejąc.

Saahra

- Czyżbyś miał ochotę potańczyć , mój mężu *zaśmiała się pod nosem * - nie znałam cię od tej strony ... ale pomysł przedni *popatrzyła zadowolona na niego* - a może dobrego barda posłuchać chcesz o dobrych dawnych czasach posłuchać marzysz?

Asaret

-A czemuż by nie-powiedział zaczynając wystukiwać rytm o blat stołu.Po chwili znów przy ladzie wylądował i nalewał piwo.Wrócił do swego stolika.-Może ktoś zna takowego człeka,który nam zycie tu umili?-zapytał nie bacząc na rozmowy innych.

Méxiall

Niestety mały już wcześniej wyszedł nie zatrzymując się poszedł sobie daleko.

Yawen Orik N. Turim

W naszym świecie już nie ma dobrych bardów...*włączył się do rozmowy popijający piwo w kącie elf*

Saahra

- może kiedyś nastąpi w końcu zmiana na lepsze czasy, takie żeby sztuka mogła się rozwijać, kiedy ludzie nie będę przygnębieni i rozczarowani... *rozmarzyła się * - może wtedy przybędzie do nas nie tylko bard ale i artyści, którzy oczarują nas swoim talentem...

Asaret

-nie przybedą...ściągnąć ich tu trzeba...-powiedział wypijając łyk-chyba ze jakąś inną rozrywkę zapewnić sobie możemy-dodał po chwili dziwnym tonem.

Saahra

- co masz na myśli?...*zapytała i wypiła łyk wina?*